Zaburzenia psychiczne objawy, psychologia, psychiatria, psychoterapia.
Psycholog depresja Warszawa

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ARTYKUŁY, CZASOPISMA, PUBLIKACJE » PRZYJACIÓŁKA BYWA ZŁYM DORADCĄ 3/4

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Przyjaciółka bywa złym doradcą 3/4

  
wp
10.04.2010 23:19:30
Grupa: Użytkownik

Posty: 8 #517283
Od: 2010-4-10
A jak rozpoznać dobrego psychoterapeutę?

Tu jest podobnie. Nikt nam nie zagwarantuje, że od razu trafimy na kogoś, kto nam będzie odpowiadał, ale jeżeli zastosujemy dojrzałe, racjonalne kryteria, to nasze szanse znacznie się zwiększą. Chciałabym zachęcić klientów, żeby byli bardziej krytyczni w stosunku do kupowanego towaru. Bo, nie bójmy się tego powiedzieć, usługa psychologiczna jest również towarem, za który klient płaci.

Ale czy od człowieka znajdującego się w kryzysowym momencie można wymagać, żeby prześwietlał terapeutę pod kątem jego kompetencji?Absolutnie nie chodzi o to, żeby kogoś egzaminować. Trzeba zadać kilka podstawowych pytań: na czym polega proponowana metoda? Czego można się spodziewać? Jak długo będzie trwała terapia? Zamiast odpowiadać: "Pracuję metodą ericksonowską albo Gestalt", terapeuta powinien mówić jasno, np.: "Pracuję zadaniowo. Najpierw rozwiązujemy jeden problem, a dopiero później zabieramy się do następnego. Rozwiązanie jednego problemu zwykle bardzo wzmacnia i promieniuje na pozostałe sfery. Jest prawdopodobne, że jak przestanie się pan kłócić z żoną, to poprawią się też relacje z synem. Na razie popracujemy przez osiem-dziesięć sesji i zobaczymy. Jeśli nie będzie pan widział poprawy, to wtedy zastanowimy się, co dalej". Są różne szkoły i różne oczekiwania. Wszystko jest do ustalenia między klientem a terapeutą.
Czy terapeuta może powiedzieć, że nie wie, jak długo będzie trwała terapia?

Może powiedzieć np.: "Nie wiem, ale w ciągu trzech spotkań dam pani odpowiedź i opracujemy wspólnie plan działania". Może nawet powiedzieć: "Nie wiem, ale mam pacjentów, z którymi pracuję od 12 lat, dwa razy w tygodniu po 200 złotych", i wtedy to jest jasne postawienie sprawy, a klient wie, czego może się spodziewać. U nas to rzadkość. Klienci też często o nic nie pytają.

Terapeuta może odmówić terapii?

Oczywiście. Może stwierdzić, że metoda, którą pracuje, nie jest najlepsza do danego problemu i skierować klienta do kogoś innego. Może postawić diagnozę, że to, z czym przychodzi klient, nie kwalifikuje się do terapii. Lepiej zapisać się na taniec albo zajęcia w grupie rówieśniczej.

O co jeszcze powinniśmy pytać?

Dobrze jest, kiedy terapeuta na pierwszym spotkaniu mówi np.: "Moją superwizorką jest pani mgr Anna Kowalska. Tu jest jej telefon". "A do czego mi to?" - pyta klientka. "Jeśli z jakichś powodów nie będziemy umieli wszystkiego sobie wyjaśnić i miałaby pani jakieś pytania, ale obawiała się mi je zadać albo nie będzie mi chciała sprawić przykrości, to po to jest ten telefon". Superwizja to wentyl bezpieczeństwa. W zachodnim świecie to jest norma. U nas jest to wciąż nowy, dosyć nieuregulowany zawód, który zaczął gwałtownie się rozpowszechniać wraz z rozwojem gospodarki rynkowej. Jest intratny, więc nie zawsze przyciąga kompetentne osoby. Superwizja jest rodzajem kontroli nad jakością tego zawodu. Klientowi ma dać poczucie bezpieczeństwa.

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ARTYKUŁY, CZASOPISMA, PUBLIKACJE » PRZYJACIÓŁKA BYWA ZŁYM DORADCĄ 3/4

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny